Mateusz Waligóra FI’20 jako czwarty Polak dotarł samotnie na biegun południowy

 

Członek Polskiego Oddziału The Explorers Club Mateusz Waligóra FI’20 samotnie i bez wsparcia zdobył biegun południowy!

Przejście z lodowatej zatoki Hercules Inlet do bieguna południowego to odyseja trwająca aż 58 dni. Waligóra idąc samotnie na nartach bez logistycznego wsparcia, ciągnął na saniach zasobnik życia konieczny do przetrwania na lodowej pustyni.

Posuwał się w niezwykle trudnych warunkach klimatycznych. Przez pierwsze dwa tygodnie padał gęsty śnieg, było wietrznie, a świat znikał w bieli, którą polarnicy nazywają whiteout - biała ciemność. Przypomina ona gęstą mgłę i występuje podczas burzy śnieżnej lub gdy chmury schodzą bardzo nisko nad pokrywę lodową. Powierzchnia śniegu rozmywa się a światło jest tak rozproszone, że obraz traci swój cień. Kolejnym problemem były zaspy zwane sastrugi. To warstwy nawianego i zmrożonego śniegu. Miejscami sięgają one 2-3 metrów wysokości tworząc lodowy labirynt. Najtrudniej było, wspomina Waligóra, gdy spotkał je po raz pierwszy już po kilku dniach marszu. - Przeżyłem wtedy piekło, ale później jakoś przyzwyczaiłem się to tych ekstremalnych warunków i nie było już tak źle jak na początku- powiedział po zakończeniu wyprawy.

Antarktyda to zupełnie inna pustynia niż te, których doświadczałem wcześniej jak Gobi, Grenlandia czy Australia Zachodnia - powiedział. Polarnik dotarł na biegun 13 stycznia 2023 roku, o godzinie 00:50 czasu chilijskiego. Finisz w piątek trzynastego, Mateusz zapamięta do końca życia. Był dopiero czwartym Polakiem, któremu udało się dokonać tego wyczynu.

- Czuję się spełniony jak nigdy wcześniej po żadnej z moich wypraw. Ta była dobrze zaplanowana wyprawa i wszystko wykonałem  dokładnie  według planu - powiedział Waligóra po dotarciu na biegun południowy.

 - Jako dziecko byłem zwykłym chłopcem i nie robiłem żadnych specjalnych rzeczy. Ale marzyłem o dokonaniu czegoś niezwykłego i trudnego. I nigdy nie przestałem o tym myśleć! Przypomnijcie sobie, o czym marzyliście jako dzieci? A teraz zróbcie to! - napisał do przyjaciół po osiągnięciu mety.

 

Autor zdjęć: Mateusz Waligóra

DO01000485 resize

Biała ciemność, nie widać powierzchni lodowej

 

DO01000542 resize

Antarktyda to unikalna i bezkresna lodowa pustynia

 

DO01000619 resize

Próbuję przetrwać białą ciemność w namiocie

 

DO01000766 resize

Pokonuje niekończące się lodowe przeszkody

 

DO01000919 resize

Mój najtrudniejszy przeciwnik to wydmy lodowe – sastrugi

 

DO01001052 resize

Przerwa w marszu na nocleg

 

DO01001168 resize

Autoportret w marszu

 

DO01011298 resize

Dzień 58: zdobyłem biegun południowy

 

DO01011388 resize

Doniosłem polską flagę na samo „dno planety”

 

Mateusz TOP 001 pazdziernika 29 2022 resize

Przed wyprawą: mój sprzęt, ja i kłębiące się w głowie myśli.

Kontakt

Oddział Polski The Explorers Club
Siedziba:
Warszawa, ul. Nowy Świat 69, klatka B, pokój 107

Korespondencja:
Oddział Polski The Explorers Club
Krakowskie Przedmieście 26/28
00-927 Warszawa

kontakt@theexplorersclubpolska.pl

Zapisz się do listy subskrybentów

Wypełnij pole.