JAN REINHOLD (1729-1798) i JERZY ADAM (1754-1794) FORSTEROWIE

Ojciec i syn Forsterowie wzięli udział w podróży dookoła świata kapitana Jamesa Cooka w latach 1772-1775, uczestnicząc w odkryciach geograficznych

Do dziś nie milkną spory o narodowość obu badaczy. Jan – ojciec, miał w tym względzie opinię jednoznaczną – uważał się po prostu za porządnego człowieka i chrześcijanina. Jerzy – syn, był bez wątpienia kosmopolitą, choć pod koniec życia, w słowach skierowanych do niemieckiego ministra edukacji wyraził się jasno przynajmniej kim nie jest: "... urodziłem się na ziemi polskiej o milę od Gdańska i opuściłem tę ziemię rodzinną, gdy przeszła pod panowanie pruskie, a więc nie jestem Prusakiem".

Obaj podróżnicy wywodzili się ze szkockiego rodu, osiadłego na przełomie wieków XVII i XVIII w Tczewie nad Wisłą na Pomorzu Gdańskim, w regionie Kociewie. Z rodziny Forsterów pochodziło wielu znamienitych mieszkańców Tczewa, ale największą sławę zyskali Jan (Johann) Reinhold Forster i jego syn Jerzy (Georg) Adam, którzy odbyli podróż dookoła świata razem z kapitanem Jamesem Cookiem.

Informacje o dzieciństwie Jana Reinholda Forstera są bardzo skromne. Urodził się w Tczewie w 1729 r. Ojciec, burmistrz miasta, posłał go do szkoły miejskiej, następnie do gimnazjum w Kwidzynie. Dalszą edukację kontynuował na studiach teologicznych w Berlinie i w Halle. Był niezwykle uzdolniony językowo i pilny w nauce, dzięki czemu opanował biegle aż 17 języków nowożytnych i starożytnych. Po zakończeniu studiów teologicznych objął posadę pastora kalwińskiego w Mokrym Dworze na Żuławach. Tu, poza obowiązkami kaznodziei, rozwijał samodzielnie swoją wiedzę przyrodniczą, filozoficzną i geograficzną.

W roku 1765 Jan Forster otrzymał od carycy Katarzyny II zadanie oceny warunków życia niemieckich osadników na Powołżu. W kilkumiesięcznej wyprawie do Rosji towarzyszył mu jedenastoletni podówczas syn Jerzy (Georg), który pod okiem ojca stawiał pierwsze kroki w badaniach naukowych i w kartografii. Podczas wyprawy odkryto kilka nowych gatunków roślin, jednakże raport o sytuacji osadników niemieckich nie przypadł do gustu carycy. Forsterowie nie otrzymali stosownej zapłaty i powrócili na rodzinne Żuławy Wiślane. Tymczasem posada pastora w Mokrym Dworze została już zajęta, wobec czego rodzina Forsterów udała się w 1766 r. do Anglii.

Wyprawa do Rosji nie poszła na marne – w 1767 r. Jan Forster opublikował rozprawę o przyrodzie nadwołżańskiej, czym zapewnił sobie wstęp do szacownego Królewskiego Towarzystwa Nauk. Dzięki protekcji Lorda Sandwich, zaproponowano Janowi posadę oficjalnego naukowca w drugiej wyprawie kapitana Cooka dookoła świata na HMS „Resolution”. Mógł zabrać syna Jerzego, który miał sporządzać rysunki flory i fauny badanych terenów.

 Podróż dookoła świata, w którą wyruszyli w lipcu 1772 r. była niezwykłym doświadczeniem badawczym i podróżniczym. Trwała trzy lata. Forsterowie byli świadkami i uczestnikami nowych odkryć geograficznych, m.in. Markizów, Wyspy Norfolk, Wysp Cooka. Badaczom udało się sporządzić mapy terenów, a przede wszystkim zebrać bogate zbiory przyrodnicze, geologiczne i etnologiczne, które przywieziono do Europy. Dwie duże kolekcje znajdują się obecnie w zbiorach Muzeum Etnologicznego w Getyndze i Muzeum Pitta Riversa w Oksfordzie.

Jan Reinhold Forster i Jerzy Adam Forster na Tahiti.
Obraz Johna Francisa Rigaud, 1780 r.
Źródło: Wikimedia Commons

Niestety stosunki między obydwoma Forsterami a kapitanem Cookiem i jego oficerami podczas ekspedycji były bardzo trudne. Z jednej strony wynikało to z cierpkiego charakteru Forstera-ojca, z drugiej zaś strony z niechęci, jaką żywił Cook do obu badaczy. Forsterowie mieli kapitanowi za złe, że nie daje im zbyt wiele czasu na porządne badania botaniczne i inne obserwacje naukowe. Cook zaś miał w głowie tylko jeden cel – jak najszybciej dotrzeć do Terra Australia Incognita, nieodkrytego jeszcze kontynentu, którego istnienie podejrzewano, choć sam Cook w to wątpił. Każdy postój na trasie ograniczał do minimum. Forsterowie bezsprzecznie znacznie przewyższali Cooka intelektem. Byli zwolennikami naukowych poszukiwań i bezpośrednich doświadczeń, a te zazwyczaj wymagają czasu i refleksji. Cook, mimo swej genialności jako odkrywca i żeglarz, był w istocie samoukiem i daleko mu było do wiedzy Forsterów.

Spotkanie Forsterów z Cookiem. Obraz Barbary Motyl-Tecław.
Źródło: Wystawa „Z Forsterami i Cookiem na kraniec świata”, Fabryka Sztuk w Tczewie

W 1776 r. Forsterowie opublikowali w Londynie pracę poświęconą florze Polinezji, z opisami m.in. 256 nowych, odkrytych przez siebie gatunków roślin i szczegółowymi rysunkami autorstwa Jerzego. Praca ta przyniosła obu badaczom sławę i uznanie w świecie nauki. Obaj prowadzili szczegółowy dziennik z wyprawy dookoła świata, w którym zapisywali uwagi dotyczące przyrody oraz kultury odwiedzanych krain. Dzienniki te stały się podstawą do napisanej wspólnie przez ojca i syna nieoficjalnej relacji „Podróż naokoło świata” (1777 r.), która zyskała większą popularność niż oficjalna relacja autorstwa Cooka. Do dziś uważana jest za pierwszą wydaną w Europie książkę z zakresu literatury podróżniczej.

Można ubolewać, że Cook i Forster-ojciec nie doszli do porozumienia, bo być może trzecia wyprawa dookoła świata, którą podjął Cook w 1776 r., przyniosłaby światu o wiele więcej naukowych odkryć i opisów nowych wysp. Jednakże, po nieprzyjemnych doświadczeniach z poprzedniej wyprawy, Cook odmówił ponownego przyjęcia na pokład naukowców. Forsterowie poświęcili się pracy pisarskiej i naukowej w Europie. Być może uniknęli w ten sposób tragicznego losu wielkiego Cooka.

Jan Reinhold otrzymał propozycję objęcia posady wykładowcy na Uniwersytecie w Halle, gdzie osiadł na stałe. W Halle został pochowany po śmierci w 1798 r.

Burzliwie potoczyły się dalsze losy jego syna Jerzego, który – poza nauką – wdał się także w działalność polityczną. Niewątpliwie przełomowym momentem w życiu 18-letniego młodzieńca było wyruszenie na trzyletnią wyprawę dookoła świata i bezpośrednie zetknięcie się ze zróżnicowanym światem przyrody, innymi kulturami, językami i zwyczajami. Po raz pierwszy w historii podróżnicy rodem z Polski zawitali na odległe wyspy Pacyfiku i przyczynili się do rozwoju nauki i wiedzy o tym obszarze świata. Forsterowie odwiedzili po drodze m.in. Afrykę Południową, Nową Zelandię, wyspy Tonga, Nową Kaledonię, Markizy, Tahiti i Wyspę Wielkanocną, wszędzie czyniąc baczne obserwacje naukowe miejscowej flory i fauny. Jednak młody Forster szybko wykroczył w swych zainteresowaniach poza świat przyrody – równie mocno interesowały go miejscowe kultury i języki, które opisywał, analizował i próbował zrozumieć. Był bez wątpienia jednym z pionierów europejskiej etnologii, który nie idealizował ,,szlachetnego dzikiego", lecz starał się umiejscowić poznaną kulturę w jej szerokim kontekście materialnym i przyrodniczym.

W 1777 r. Jerzy Adam, w wieku zaledwie 23 lat, został przyjęty do angielskiego Royal Society. Rok później objął posadę profesora historii naturalnej w Collegium Carolinum w Kassel, gdzie spędził kilka lat. Dziwną koleją losu, zapewne ze względu na kwestie finansowe, w 1784 r. przyjął propozycję polskiej Komisji Edukacji Narodowej i objął posadę profesora historii naturalnej w Szkole Głównej Litewskiej w Wilnie, czyli na Uniwersytecie Wileńskim. Mimo zapału i dobrego przyjęcia na początku pobytu, po jakimś czasie zorientował się, że nie uda mu się stworzyć w Wilnie ważnego ośrodka badań nad historią naturalną. Ostry konflikt z władzami uczelni spowodował, że Forster opuścił Wilno zaledwie po trzech latach pobytu i powrócił do Niemiec w sierpniu 1787 r. Został bibliotekarzem na Uniwersytecie w Moguncji i poświęcił się dalszemu opracowaniu materiałów pozyskanych podczas wyprawy na Pacyfiku.

Latem 1790 r., w towarzystwie młodego Aleksandra von Humboldta, Jerzy odbył wielomiesięczną podróż badawczą po Europie, a plonem wyprawy była praca ,,Obrazy znad dolnego Renu, z Brabancji, Flandrii, Holandii, Anglii oraz Francji w kwietniu, maju i czerwcu 1790". W czasie podróży w pisanych dziennikach dały o sobie znać poglądy społeczne i polityczne Forstera. Stał się ostrym krytykiem dawnych monarchii i niesprawiedliwości społecznej, a wybuch Rewolucji Francuskiej powitał z wielką radością i nadzieją na zmiany w Europie. Niefortunne osobiste zaangażowanie się w politykę i organizację Republiki Mogunckiej doprowadziły go z czasem do kłopotów. Oskarżony o zdradę przez niemieckie władze, został pozbawiony obywatelstwa i skazany na banicję. Porzuciła go też żona i dzieci, więc całkowicie osamotniony udał się do Paryża, gdzie po dwóch latach pobytu zmarł zapomniany w styczniu 1794 r., zaledwie w wieku 39 lat.

Jerzy miał trudny charakter, porywczy i idealistycznie nastawiony do świata. Być może to, podobnie jak rewolucyjny jak na owe czasy kosmopolityzm bohatera sprawiły, że nie zaznał zrozumienia i nie znalazł nigdzie dla siebie miejsca na stałe. Dla Niemców był zbyt związany z ideami francuskiej rewolucji i zbyt mało z ich narodem; Anglikami gardził częstokroć i był zbyt dumny na ustępstwa; Polacy mieli doń żal za mały wkład w oświatę nad Wisłą; Francuzi zaś mieli dosyć swoich rewolucjonistów, by słuchać jego rad i idei. Nie dziwi więc, że po jego śmierci, prace młodego Forstera na wiele lat zostały zapomniane lub ich sens był wypaczany. Dziś – na szczęście – przywraca mu się należne miejsce w początkach nowożytnej (i nowoczesnej – wszak opartej na badaniach terenowych!) etnologii europejskiej i nauk przyrodniczych. Bez wątpienia, zarówno ojciec, jak i syn, należeli do przodujących umysłów swoich czasów, luminarzy nauki i oświeconego podejścia do wielu zagadnień przyrodniczych i kulturowych. 

Robert Andrzej Dul, etnolog

Redakcja i przygotowanie do publikacji Róża Paszkowska

Literatura:

Forster J., „Podróż naokoło świata”, tłum. Ronikier M., wstęp Rakusa-Suszczewski S., Warszawa 1977.

Kontakt

Oddział Polski The Explorers Club
Siedziba:
Warszawa, ul. Nowy Świat 69, klatka B, pokój 107

Korespondencja:
Oddział Polski The Explorers Club
Krakowskie Przedmieście 26/28
00-927 Warszawa

kontakt@theexplorersclubpolska.pl

Zapisz się do listy subskrybentów

Wypełnij pole.